Ponad 200 000 osób na ulicach Rumunii w obronie demokracji – protest po odwołaniu wyborów i aresztowaniu Călina Georgescu
Bukareszt, Rumunia – Ponad 200 000 osób wzięło w ten weekend udział w masowych protestach na ulicach Bukaresztu i innych miast Rumunii, manifestując swoje niezadowolenie po odwołaniu wyborów oraz aresztowaniu Călina Georgescu, znanego działacza i byłego kandydata na stanowisko premiera. Demonstracje, które rozpoczęły się w godzinach popołudniowych, przerodziły się w jedno z największych zgromadzeń w historii kraju.
Tłum śpiewa hymn narodowy – symbol jedności w obliczu kryzysu
Jednym z najbardziej symbolicznych momentów protestu była chwila, gdy dziesiątki tysięcy zgromadzonych zaczęły śpiewać rumuński hymn narodowy, witając Călina Georgescu i jego żonę, Cristelę, którzy dołączyli do tłumu. Wideo z tego wydarzenia błyskawicznie obiegło media społecznościowe, stając się symbolem jedności obywateli w obronie demokracji.
📹 Zobacz nagranie:
🔗 Wideo 1
Călin Georgescu do protestujących: „Nie będziemy wolni, jeśli nie będziemy zjednoczeni”
W trakcie manifestacji Georgescu zwrócił się do tłumu, podkreślając wagę jedności w walce z represyjnym systemem:
„Nie będziemy wolni, jeśli nie będziemy zjednoczeni. System próbuje nas podzielić. (…) Obiecałem wam, że nie jestem tu po to, by uprawiać politykę, ale by pisać historię!”.
📹 Pełne wystąpienie:
🔗 Wideo 2
Reakcje międzynarodowe i rosnące napięcie polityczne
Zatrzymanie Georgescu i decyzja o odwołaniu wyborów wywołały szerokie międzynarodowe oburzenie. Wiele organizacji broniących praw człowieka oraz liderów politycznych skrytykowało działania rządu, podkreślając, że stanowią one zagrożenie dla demokratycznych wartości w Rumunii.
Demonstrujący zapowiadają, że nie zaprzestaną protestów, dopóki nie zostaną przywrócone prawa obywatelskie i demokratyczne procedury.
📹 Zobacz więcej relacji z protestów:
🔗 Nagranie z tłumu
🔗 Analiza wydarzeń
Sytuacja w Rumunii rozwija się dynamicznie. O dalszym przebiegu protestów będziemy informować na bieżąco.
opr. SztI/AF
Komentarze
Prześlij komentarz